Jak
wspominałam w ostatnim poście, Indonezja to kraj tysiąca wysp i tysiąca kultur.
Dziś chciałabym Wam przybliżyć zaledwie ułamek tej niesamowicie bogatej
mieszanki tradycji, kultur i religii. „Jedność w różnorodności” to dewiza
państwa i do Indonezji pasuje jak ulał.
Ponieważ
moi uczniowie pochodzą z różnych części Indonezji, zebrałam kilka opowieści i
ciekawostek z ich rodzinnych stron.
Wulkan Bromo o swicie. Po wiecej zdjec z tej wyprawy zapraszam na: www.facebook.com/CrossCultureTraveler |
Sulawesi (Celebes)
Wyspa
zamieszkana przez kilka różnych grup etnicznych. Moi uczniowie pochodzą z
południowej części Sulawesi.
Ludem,
o którym zgromadziłam największą liczbę informacji są Toradżowie pochodzący z
regionu Tana Toraja.
Najważniejszą
uroczystością w życiu jest tutaj pogrzeb, z którym wiąże się mnóstwo
przygotowań, a na pogrzebaniu zmarłego tradycje się nie kończą…
Pochówek
to bardzo kosztowna impreza. Gromadząc środki rodzina potrafi czekać ponad 10
lat, trzymając trumnę ze zmumifikowanym ciałem... w domu. A nawet we własnym
łóżku. Co bogatsi zmarli dostają trumnę ze złota. Przez czas oczekiwania na
pogrzeb trumna nie jest otwierana. Gdy w końcu nadejdzie dzień ceremonii
pogrzebowej (Rambu Solo’), zbiera się cała rodzina, krewni, mieszkańcy wioski
(czasem kilkaset osób). Do tego celu wykorzystywane są specjalne domki z
dachami w kształcie łodzi, usytuowane w pobliżu gór, w których chowani są
zmarli. Ceremonia trwa od dwóch do pięciu dni, a przedostatniego dnia zabijane
są bawoły i świnie w ofierze. Pomimo, że większość Toradżów to chrześcijanie,
nadal utrzymują oni pradawne tradycje. Liczba zwierząt uzależniona jest od
zamożności rodziny. Biedniejsze poświęcają trzy bawoły, zaś bogatsze – ponad
setkę. Mięso rozdaje się ludziom z wioski. Po wszystkim trumny trafiają do
jaskiń w górach. Niesamowitym zwyczajem jest tworzenie dla zmarłego kukły
naturalnych rozmiarów, wzorowanej na jego wyglądzie. Potem takie kopie zmarłych
sadzane są obok siebie na pewnego rodzaju balkonach w skałach, jakby oglądały
sobie świat z loży w kamiennym teatrze. Po kilkunastu latach niektóre rodziny
wyciągają ciało zmarłego, aby zmienić zniszczone ubrania, oczyścić zwłoki.
Wygląda to jak the walking dead w wiosce!
Jest
również specjalna wersja pochówku dla dzieci, które zmarły podczas porodu.
Toradżowie wierzą, że jeśli dziecko nie zdąży dotknąć podłogi, a zęby mu
jeszcze nie wyrosną – jest święte. Ciałka są chowane w drzewach, których nie
wolno ścinać, bowiem według wierzeń jak długo żyje drzewo, tak długo żyją w nim
zmarłe dzieci.
Jednak
tradycje Toradżów nie kończą się na tych związanych ze śmiercią. Radosna
uroczystość – Rambu Tuka’ – odprawiana jest z okazji ślubu, czy zakończenia
budowy domu. Ludzie zakładają tradycyjne, kolorowe stroje (bez ciemnych barw),
tańczą tradycyjne tańce i podobnie jak podczas Rambu Solo’ zabijają świnie i
bawoły.
Ciekawa
opowieść związana jest z pewnym bardzo głębokim stawem pośród skał – Tilanga.
Pływa tam wielka ryba, która, jak wierzą Toradżowie, w przeszłości była
człowiekiem. Przemiana w rybę była karą za zły czyn. Można ją zobaczyć,
wystarczy kupić jajo gęsi i otworzyć je pod wodą – ryba podpłynie. Jednak
wyciąganie jej z wody może się źle skończyć. Bule (obcokrajowiec) dopuszczający
się zabrania jej ze stawu niechybnie oszaleje. Taki przypadek zdarzył się 7 lat
temu, ale bule zwrócił zaklętej rybie wolność i szybko powrócił do zdrowia.
Lepiej nie ryzykować!
Kolejnym
ludem zamieszkującym południe Sulawesi są Bugijczycy.Coroczne zbiory świętują w
górach. Wędrują całymi rodzinami, żeby spożyć tam wspólnie ryż. Tradycja nosi
nazwę manre – manre.
Obecnie
Bugijczycy wyznają islam. Jeśli ktoś doczyta do końca Koran po raz pierwszy w
życiu, wyprawiana jest uroczystość: Mappandretemme’. Mój rozmówca miał tą
imprezę w wieku pięciu lat, a Koran czyta się w oryginale – po arabsku!
Mappalili
– ten rytuał odbywa się w czasie siania ryżu, ma działać jak zaklinanie
deszczu. Mężczyźni wbijają sobie drewniany szpikulec w różne części ciała (ale
bez rozlewu krwi).
Jeden
z moich uczniów jest z miasta Palopo i należy do ludu Luwu. Tutaj również
obecne są tradycje związane ze zbiorami, ale tym razem by zjeść ryż całe wioski
wchodzą do rzeki po pas.
Jawa
Wyspa
– matka, administracyjne i ekonomiczne centrum kraju. To tutaj znajduje się
Dżakarta – stolica Indonezji. Ponieważ większość rządu jest muzułmańska, na
wyspie panują zasady związane z islamem. Jeśli ktoś chce otworzyć restaurację,
czy produkować jakiekolwiek produkty spożywcze (np. wodę), musi uzyskać
licencję MUI (Majelis Ulama Indonesia), która poświadcza, że produkty są halal.
Poza tym, na każdym indonezyjskim dowodzie osobistym znajduje się informacja o…
wyznawanej wierze. Muzułmanin, hinduista, buddysta, chrześcijanin, katolik, czy
może konfucjanista? Należy wybrać z tych sześciu, bo opcji „brak wiary”, czy
jakiejkolwiek innej religii nie ma! W zeszłym roku odbył się protest z tego
powodu, ale rząd tłumaczy się potrzebą informacji o wyznawanej religii w razie
wypadku. Muzułmanie mają wytyczne co do postępowania z ciałem po śmierci i jest
to dla nich bardzo ważne. Ale co z pozostałymi obywatelami?
Agama: Islam. Informacja o religii na dowodzie osobistym. |
Jawa Centralna i Wschodnia
Borobudur, jedna z najwiekszych swiatyn buddyjskich na swiecie. Po wiecej zdjec z Yogyakarty, kolebki jawajskiej kultury, zapraszam na: www.facebook.com/CrossCultureTraveler |
Najliczniejszą
grupą etniczną Indonezji są Jawajczycy i to oni w największym stopniu kontrolują
kraj. Zamieszkują głównie Jawę Centralną i Wschodnią. Znakomita większość ludności
Jawy to wyznawcy islamu, więc uroczystości są związane z tą religią, ale w
wielu różnych wersjach powstałych przez domieszki zewnętrznych wpływów
kulturowych.
Kultura
Jawajska jest bogata w mnóstwo tradycji towarzyszących ludziom na każdym etapie
życia. Tradycje dzielą się na związane z biegiem życia ludzkiego (w łonie
matki, dzieciństwie, dorosłości, związane ze ślubem itd.), religią, zmarłymi i
wioską, w której mieszkają.
I tak
na przykład w wieku jednego roku dzieciom przygotowuje się kurczaka i
obserwuje, którą część wybierze. Jeśli nóżkę – oznacza to dobry start w życie,
dziecko będzie pewnie stało na nogach. Jeśli wybierze skrzydełko – jego praca
będzie związana z wieloma podróżami. I tak dalej przez wszystkie części
kurczaka.
Tradycyjni
Jawajczycy wierzą również w numerologię. Mają swój własny kalendarz, na
podstawie którego określa się liczbę przypisaną każdemu Jawajczykowi w dniu
narodzin.
Jawajski kalendarz. Widac nazwy dni: kliwon, legi itd. i podporzadkowane im liczby. 14 pazdziernika jest muzulmanski Nowy Rok. |
Przy rozpatrywaniu, czy dana para to dobre połączenie, wykonuje się
mnóstwo obliczeń. Którym dzieckiem z kolei w rodzinie jest chłopak i dziewczyna
(jeśli chłopak jest pierwszy, a dziewczyna trzecia wśród rodzeństwa – nie jest
to najlepsze połączenie, mąż umrze młodo). Pod uwagę bierze się też nazwę
wioski – jeśli chłopak i dziewczyna pochodzą z wioski, której nazwa zaczyna się
na tą samą literę – nie najlepsze połączenie. Nawet położenie domów w wiosce
względem siebie ma znaczenie (domy naprzeciwko siebie – również nie za dobrze).
Kultura
jawajska jest tak bogata, że chcę jej poświęcić osobny post, tak więc więcej o
niej wkrótce!
Jawa Zachodnia
Zamieszkana
przez drugą najliczniejszą grupę etniczną Indonezji – Sundajczyków. Ciekawym
zwyczajem tej grupy etnicznej jest rodzinna uroczystość dla kobiet w 7.
miesiącu ciąży. Polewane są one wodą z kwiatami i drobnymi pieniążkami, które
mogą później wyzbierać dzieci.
Sundajskie
kobiety słyną z urody, ale przesąd głosi, że związek Jawajczyka z Sundajką udać
się nie może i prędzej czy później małżeństwo się rozpadnie.
Kalimantan
Czyli
indonezyjska część wyspy Borneo. Zamieszkują ją różne ludy, występujące pod
zbiorczą nazwą: Dajakowie. Co prawda nie spotkałam nikogo, kto stamtąd
pochodzi, ale usłyszałam o nich ciekawą opowieść.
Dajakowie
są znani ze swojej niezwykle silnej magii. Należy być ostrożnym wiążąc się z
kobietą z ludu Dajak. Są one uważane za wyjątkowo piękne ze względu na
jaśniejszą karnację. Jeśli mężczyzna spoza plemienia zbliży się z kobietą
Dajak, lepiej żeby był zdecydowany z nią zostać. Opuszczenie wioski może okazać
się bardzo trudne, jak w przypadku chłopaka, o którym mi opowiedział Febrian
(drugi nauczyciel w szkole, w której uczę, skarbnica wiedzy o Indonezji,
dziękuję Febbi!). Otóż chłopak zakochał się w dziewczynie z Kalimantanu, ale
się rozmyślił i chciał wrócić na Jawę. Przeprawa okazała się niezwykle trudna,
a jak już mu się w końcu udawało dostać na statek, ten w tajemniczy sposób
wracał z powrotem na Kalimantan… Wreszcie chłopakowi udało się wypłynąć na
szerokie wody w kierunku Jawy, ale przez całą drogę (7 dni) został pozbawiony…
penisa. Wszystko wróciło na miejsce, gdy postawił nogę na Jawie, bowiem magia
Dajaków traci moc na innych wyspach. Trudno uwierzyć? Tutaj prawie wszyscy
opowiadają takie historie z tak głębokim przekonaniem, że ciężko mieć
wątpliwości…
Przepraszam, czy tu straszy?
Spotkałam
człowieka, który widzi duchy. Na co dzień, bez wysiłku, żadnych rytuałów.
Właściwie to nawet dwóch takich ludzi. I mnóstwo opowieści o znajomych z
podobnymi doświadczeniami. Oto, czego dowiedziałam się o duchach od Bobby’ego,
który moc odziedziczył po dziadku:
Teoria
o tym, że istnieją zaświaty, pokrywa się z wierzeniami islamu. Duchy tutaj nie
są duszami zmarłych, lecz istotami podobnymi nam, tyle że bytującymi w innym
świecie/wymiarze. Każdy może przejść ze świata naszego do świata duchów. Jeśli
ma moc, robi to bezwiednie, na co dzień. Ludzie, którzy nie mają mocy, mogą
zobaczyć duchy za pomocą różnych sposobów: medytacji, otworzenia szóstego
zmysłu, 40-dniowej głodówki. Duchy, aby mogły pojawić się w naszym świecie,
również muszą mieć moc, lub zrobić coś, co pomoże im przejść.
Bobby, ktory widzi duchy. |
Bobby
widzi duchy, odkąd pamięta, ale nigdy się ich nie bał – nie wiedział, że są
duchami. Wyglądali jak normalni ludzie. Zorientował się dopiero w podstawówce.
Jechał na rowerze, zauważył mężczyznę, a gdy spojrzał mu w twarz, ta się
nienaturalnie zmieniła. W wieku 22 lat zaczął widzieć również aurę, rozpoczął
zgłębianie wiedzy o niej z pomocą dziadka, po którym odziedziczył moc. Podobne
zdolności miał również wujek i nauczyciel karate.
Duchy,
jak wspomniałam wcześniej, nie są duszami zmarłych. Jednak czasem mogą wejść w
duszę zmarłej osoby. Gdy duch wejdzie w ciało żyjącego człowieka, mamy
opętanie. Nie wszystkie duchy są złe. Te dobre mogą próbować nam pomagać, te
złe lubią straszyć i robić sobie z nas żarty.
Ciekawie
było posłuchać o własnej aurze. Aura to światło otaczające człowieka, moc
biorąca się z duszy, emocji. Bobby potrafi interpretować kolor aury. Moja, ku
mojemu niezadowoleniu, okazała się szara. Jak wyjaśnił Bobby, jestem „zdezorientowana,
wciąż szukająca czegoś lepszego, intrygującego”. Hm… Ale się ucieszyłam, kiedy
przy kolejnym spotkaniu okazało się, że moja aura zmieniła kolor na fioletowy!
Bobby ocenił, że „jestem szczęśliwa, ale nadal zdezorientowana na jakiś temat”.
Ciekawe, chociaż interpretacje są o tyle ogólne, że łatwo je dopasować do
siebie samego. Jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że każda interpretacja
Bobby’ego wyjątkowo pasuje do danej osoby.
Każda
aura ma swoje pozytywy i negatywy, ale należy się strzec osób których aura jest
czarna.
Ale
najdziwniejsze jest to, że chyba wierzę w te wszystkie opowieści. Czy jak wrócę
do Polski, to magia, duchy i aura znowu staną się tylko ciekawymi, ale
nierealnymi historyjkami? Czy jak postawię nogę na Polskiej ziemi, to magia
Jawy przestanie na mnie działać? Zobaczymy…
Indonesian Unity in Diversity
As I
mentioned in previous post, Indonesia is a country of thousands of islands and
thousands of cultures. Today I would like to show you just a little piece of
this rich mix of traditions, cultures and religions. „Unity in diversity” is
the motto of country, and it fits Indonesia so well.
My
students come from different parts of Indonesia, so I collected some stories
from their home areas.
Sulawesi (Celebes)
Island
populated by many different ethnic groups. My students come from south part of
Sulawesi.
I
collected lot of information about Toraja people, which come from Tana Toraja
region.
The
most important celebration in life of Toraja people is the funeral. It’s very
expensive, sometimes family is collecting money for 10 years before burying
dead family member. During this time family keeps mummified body in the coffin
in their house, sometimes even in the bed. Rich people have coffin made of
gold. During waiting for funeral the coffin is closed. When finally the day of
funeral ceremony (Rambu Solo’) arrives, all of the family, cousins and village
citizens come to take part in it. They use special houses with ship-shaped
roofs, close to the mountains, where bodies are buried. Ceremony can last for from
two to five days. On the day before the last day, family kills buffaloes and
pigs. Most of Toraja people are christians, however they still cultivate old
traditions. Number of animals depends on wealth of family. Poor families
sacrifice three buffaloes, reach ones – more than one hundred. Then they share
the meat with people from their village. After the ceremony finishes, coffin is
put to the caves in mountains. There is also an amazing tradition of creating
the doll of natural size for dead person, similar from face and body to his or her.
Later these copies of dead people are sitted on some kind of balcony in
mountains, just like they’re watching the world from stone theatre. Some of
families take out the body after many years, to change the damaged clothes,
wash it. It looks like the walking dead in a village!
There
is also a special way to bury children, that died during birth. Toraja people
believe that if child doesn’t touch the floor and its teeth haven’t grown yet,
its saint. Bodies are put in big trees, which later cannot be cutted, because
as the believing says, dead children leave in the tree as long as the tree is
alive.
But
Toraja traditions are not only about death. There is a happy celebration: Rambu
Tuka’. It’s celebrated because of wedding, or after building a new house.
People wear traditional, colorful clothes (without dark colours), dance
traditional dances and kill animals like during Rambu Solo’.
There
is an interesting story about deep lake between rocks: Tilanga. There is a
large fish which, as Toraja people believe, was a human in the past. Changing
in fish was a penalty for some bad action. You can see it, you only need a
goose egg and open it under water – fish will appear. But it can be dangerous
to take it out from the water. If bule (foreigner) takes it, he or she will
become crazy soon. It happened 7 years ago, but bule returned freedom to
charmed fish and got back to normal soon. It’s better not to risk!
Another
ethnic group living in South Sulawesi are Bugis. Every year they celebrate
harvest
at the mountains. All the families go there to eat rice together. This
tradition is called manre – manre.
Most
of Bugis are muslims. If someone finishes reading Koran for the first time in
life, there is a celebration called Mappandretemme’. My student had this party
when he was 5 years old! And they read Koran in original language – arabic!
Mappalili
– this ritual is used in the time of planting rice, to make the rain fall down.
Men stick a big wooden skewer in their bodies (but there is no blood).
On of
my students is from Palopo and his ethnic group is Luwu. Also here there are
traditions connected with harvest, but this time families enter the river to
eat rice together.
Java
Mother
– Island, administrational and economic centre of the country. Here is Jakarta – the capital
city of Indonesia. Most of government is muslim, so rules on Java are connected
to Islam. If someone wants to open restaurant or produce any kind of food (also
water), he or she has to get MUI license (Majelis Ulama Indonesia), which gives
guarantee that the products are halal. Moreover, on each indonesian ID card
there is an information about… religion. Muslim, hindu, buddhist, christian, or
confucianist? You must choose out of from these 6 options, because there is no
„no religion” or any other religon option! There was a protest last year, but
government explained that this information is needed in case of accident.
Muslims have their rules about taking care of body after death and it’s very
important for them. But what about other citizens?
Central and East Java
The
biggest ethnic group in Indonesia is Javanese and they control the country.
They live
mainly in Central and East Java. Most of Javanese are muslims, so
celebrations are connected with this religion, but in many different versions
because of cultural impacts.
Javanese
culture is rich in many traditions. There are traditions related to different
periods of human life (before baby is born, during childhood, adult life,
connected with marriage etc.), religion, dead people and village, where they
live.
So
for example when the baby is one year old, family gives it a chicken to eat and
watch which part the baby will choose. If the leg – it means a good start in
life, child will stand sure on its legs. If the wing – its job will make him
travel a lot. And so on with all the parts of the chicken.
Traditional
Javanese believe also in numerology. They have their own calendar, which they
use to give a number for every Javanese on the day of his birth.
They
also do a lot of counting before the marriage. Which child in a family is a boy
and a girl (If a boy is the first child and a girl is the third – it’s not the
best couple, husband will die young). Important is also name of a village. If a
boy and a girl come from villages, which names start with the same letter –
it’s also not good connection. Even the place of houses is important, if they
are from the same village (if houses are in front of each other – it’s bad).
Javanese
culture is so rich, that I want to write a full post about it, so there will be
more soon!
West Java
Populated
by the second biggest ethnic group in Indonesia – Sundanese. There is an
interesting celebration for women 7 months pregnant. Family pours water with
flowers and coins on them, later the money can be taken by children of the
family.
Sundanese
women are famous for their beauty, but there is a saying, that relationship
between Javanese and Sundanese cannot be succesful and sooner or later the
marriage will fail.
Kalimantan
Which
is the Indonesian part of Borneo Island. It’s populated by different ethnic
groups, called in general: Dayak. I didn’t meet anyone from there, but I heard
an interesting story about them.
Dayak
people are famous for their strong magic. You should be careful if you want to
be in relationship with Dayak woman. They are considered as really beautiful
because of their brighter skin. If a man from other group gets closer with
Dayak girl, he should be sure to stay with her. Leaving the village can be very
difficult, like for the boy, whose story I heard from Febrian (second teacher
in the school where I teach, my source of knowledge about Indonesia, thank you
Febbi!). So the boy fell in love with girl from Kalimantan, but then he changed
his mind and decided to come back to Java. The travel appeared to be really
difficult and when he finally made it on the ship, it came back to Kalimantan
in mysterious way… Finally the ship started the travel on the sea in the
direction of Java, but for all the travel (7 days) his penis… dissapeared.
Everything came back to normal, when he put his foot on Java, because magic of
Dayak lose its power on other islands. Hard to believe? Here almost everybody
tell such stories with such a sureness, that it’s difficult to ave doubts…
Excuse me, are there ghosts?
I met
a man, who sees ghosts. Everyday, without any effort, no rituals. Well, infact
I met two people like that. And a lot of stories about friends with similar
experiences. That’s what I learned about ghosts from Bobby, who got his power
after grandfather:
Theory
about other worlds is complementary with Islam. Ghosts are not the souls of
dead people, but creatures similar to us, living in other world/dimension.
Everyone can get to the world of ghosts. If someone has a power, he or she sees
it without control, every day. People who have no power can see the ghosts using
many ways, like meditation, opening the 6 sense, 40-days fasting. Ghosts, to
appear in our world, also need to have power or do something that let them
enter.
Bobby
sees ghosts, since he remembers, but he was never afraid of them – he didn’t
know they are ghosts. They seemed like
normal people. He realised it in primary school. He was riding bicycle, when he
saw a man. When he looked at his face, it changed in not natural way. In the
age of 22 he begun to see also aura. He started to learn about it with his
gradfather, after whom he has the power. Also his uncle and karate teacher had
similar powers.
As I
wrote before, ghosts are not the souls of dead people. But sometimes they can
enter in soul of dead person. If a ghost enter the body of alive human, it’s
called the possesion. Not all of the ghosts are bad. Good ones can try to help
us, bad ones like to make us scared and make jokes on us.
It
was interesting to listen about my own aura. Aura is a light surrounding human,
power from soul and emotions. Bobby can interpretate the colour of aura. Mine
appeared to be grey, which I didn’t like so much! As Bobby explained, I am
„confused, always searching for something better, intriguing”. Hm… But I was so
happy, when during the next meeting he told me that my aura changed to purple!
Bobby claimed that I am „happy, but still confused about something”. It’s
really interesting, although his interpretations are very general, so it’s easy
to relate them to yourself. But it’s hard to resist the feeling, that every interpretation
of Bobby is really suitable for each person.
Every
aura has its positives and negatives, but you should beware of people with
black aura.
But
the most strange thing is that… I think I believe all these stories! If I come
back to Poland, will the magic, ghosts and aura became again just interesting,
but unreal stories? If I put my foot on polish ground, will the magic of Java
lose its power? We will see…